Wiało, zacinał śnieg ale ku naszej uciesze dowiadujemy się że maszyny jednak zostaną odpalone. Obsługa w pełnej gotowości, pojawiają się piloci, słyszymy ryk silników. Następuje wyjazd na "ostatnie sprawdzenie". My jedziemy pod TWR. "Jastrzębie" pojawiają się na drodze kołowania, piloci machają do spotterów. Fotografujemy i następnie idziemy pod pas. Jest ślisko, śnieg, pogoda nie napawa optymizmem ale my widzimy...Dwa łaskie F-16 dumnie jadą po pasie startowym. Wszyscy znów robią zdjęcia, jest świetnie, w takim klimacie jeszcze nie fotografowałem. Autokar, którym jezdzimy zabiera nas do kolejnego hangaru a tutaj czeka nas jeszcze jedna miła niespodzianka. Dowódca bazy wraz z personelem przygotowali specjalnie dla nas przepyszną, gorącą, wojskową grochówkę. Na zakończenie serdeczne podziękowania, rozmowy z Dowódcą oraz z "naszą" Panią Rzecznik. Spotkanie jeszcze remontowanego Lima grupy Archeo i jego "opiekuna" zakończyło ten jakże śnieżno-miły dzień. Panie pułkowniku - dziękujemy za spotkanie !














