Jest jeszcze wcześnie to fotografujemy statykę , na miejscu wypijamy zimne piwko i przy stoliku spotykamy moich dobrych znajomych spotterów : obu Andrzejów , Sylwię i Tadeusza ! Pozdrawiam Was Gorąco ! Można tak siedzieć i przegadać cały festyn . Czas nieubłaganie płynie a trzeba się pośpieszyć i zająć dobre miejsca do focenia ... Idealnie w tempo ! Przed nami siada policyjny Mi-2 , ruch śmigieł powoduje szybsze bicie serca . Pokazy w powietrzu czas zacząć ! Kilkanaście minut pózniej na horyzoncie widać zapowiedziane wcześniej śmigłowce W-3 Sokół i Mi-8 z 25 BKPow. Widok wojskowych maszyn zawsze budzi aplauz .
" Fly Fest 2014 " to przede wszystkim piknik rodzinny gdzie królowały samoloty ultralekkie , repliki z czasów II wojny światowej i małe śmiglaki typu Robinson R - 44 , które z kolei należały do Narodowej Kadry Śmigłowcowej . Chętni i spragnieni lotów mogli wydać swoje zaskórniaki na skoki ze spadochronem oraz na przeloty wspomnianymi śmigłowcami . Pokaz akrobacji szybowcowej w wykonaniu Jerzego Makuli .
Pokaz dynamiczny z udziałem policyjnego Mi-2 króciutki ale jakże efektowny :
Był zrzut wody przez Dromadera oraz " Antek Nie Opylaj Pól ! " :
Symulacja walki powietrznej pomiędzy samolocikami z okresu wojennego wraz ze wsparciem z ziemi i z wybuchami .

Gwozdziem programu był oczywiście i bezapelacyjnie Supermarine Spitfire - bliskie i szybkie przeloty , nawroty oraz manewry tej legendarnej maszyny z czasów bitwy o Anglię , gdzie główny trzon stanowili polscy piloci był wspaniałym zakończeniem tego pikniku . Choćby dla samego Spitfire'a warto było się wybrać .


