Ponadto aeroklubowe General Aviation, sprzęt Wojsk Lądowych oraz mnóstwo stoisk z gadżetami nie tylko lotniczymi. Kiełbaski, szaszłyczki, wody mineralne, piwo i wszystko to czego potrzeba i dla ducha i dla ciała. Tak aby każdy widz bądz uczestnik był zadowolony i mógł z całkowitą szczerością powiedzieć: byłem, widziałem, jadłem i piłem ! Spoglądając na samo zródło czyli ofic. stronę Międzynarodowe pokazy Lotnicze / Airshow / imprezę odwiedziło 180 tyś. ludzi. Cyfra robi wrażenie ?...robi ! Kto nie był może tylko pożałować. Zapewniam że widok startujących do pokazu myśliwców rekompensuje wydane złotówki. Jeśli jednak komuś byłoby mało to trzeba uzbroić się w cierpliwość i spokojnie czekać do kolejnej edycji radomskich pokazów. Na niebie pokazały się między innymi: w efektownym malowaniu grecki "ZEUS" na swoim F-16, słowacki "Mig-29, "zielono-pazurzasty" Dassault Rafale. Na takich pokazach nie mogło oczywiście zabraknąć kpt. Adriana Rojka na swoim "dwudziestym-dziewiątym". Znakomity, dynamiczny, ognisto-wybuchowy pokaz dały Su-22 wraz z łaskimi F-16 w pozorowanym ataku bliskiego wsparcia lotniczego - CAS ( Close Air Support ). Zespoły akrobacyjne z Polski i zagranicy gdzie prym wiodły włoskie Frecce Tricolori oraz po raz pierwszy na pokazach AS pojawił się najnowszy turecki śmigłowiec szturmowy T-129A ATAK chcący pokazać swoje umiejętności szerszej publice. Lotnictwo Wojsk Lądowych zaprezentowało podczas pokazów latanie synchroniczne w wykonaniu "Latających czołgów" czyli pary naszych Mi-24. Widok "Hindów", najbardziej rozpoznawalnych śmigłowców wzbudził aplauz wśród tłumnie zgromadzonej publiczności. Fotograficznie AirShow nie należało do tych bardzo udanych ale spotkania ze znajomymi z lotniczo-fotograficznego światka rekompensują wszelkie niedoskonałości zdjęć. Show w powietrzu, show na ziemi ! .
środa, 9 września 2015
AirShow Radom 2015 - Pokazy !
Ponadto aeroklubowe General Aviation, sprzęt Wojsk Lądowych oraz mnóstwo stoisk z gadżetami nie tylko lotniczymi. Kiełbaski, szaszłyczki, wody mineralne, piwo i wszystko to czego potrzeba i dla ducha i dla ciała. Tak aby każdy widz bądz uczestnik był zadowolony i mógł z całkowitą szczerością powiedzieć: byłem, widziałem, jadłem i piłem ! Spoglądając na samo zródło czyli ofic. stronę Międzynarodowe pokazy Lotnicze / Airshow / imprezę odwiedziło 180 tyś. ludzi. Cyfra robi wrażenie ?...robi ! Kto nie był może tylko pożałować. Zapewniam że widok startujących do pokazu myśliwców rekompensuje wydane złotówki. Jeśli jednak komuś byłoby mało to trzeba uzbroić się w cierpliwość i spokojnie czekać do kolejnej edycji radomskich pokazów. Na niebie pokazały się między innymi: w efektownym malowaniu grecki "ZEUS" na swoim F-16, słowacki "Mig-29, "zielono-pazurzasty" Dassault Rafale. Na takich pokazach nie mogło oczywiście zabraknąć kpt. Adriana Rojka na swoim "dwudziestym-dziewiątym". Znakomity, dynamiczny, ognisto-wybuchowy pokaz dały Su-22 wraz z łaskimi F-16 w pozorowanym ataku bliskiego wsparcia lotniczego - CAS ( Close Air Support ). Zespoły akrobacyjne z Polski i zagranicy gdzie prym wiodły włoskie Frecce Tricolori oraz po raz pierwszy na pokazach AS pojawił się najnowszy turecki śmigłowiec szturmowy T-129A ATAK chcący pokazać swoje umiejętności szerszej publice. Lotnictwo Wojsk Lądowych zaprezentowało podczas pokazów latanie synchroniczne w wykonaniu "Latających czołgów" czyli pary naszych Mi-24. Widok "Hindów", najbardziej rozpoznawalnych śmigłowców wzbudził aplauz wśród tłumnie zgromadzonej publiczności. Fotograficznie AirShow nie należało do tych bardzo udanych ale spotkania ze znajomymi z lotniczo-fotograficznego światka rekompensują wszelkie niedoskonałości zdjęć. Show w powietrzu, show na ziemi ! .