poniedziałek, 30 września 2013

Airshow Radom 2013 - part 2 "Okiem widza nie spottera"

Z racji tego że napisałem "part 1" o radomskich przylotach , to teraz przyszedł czas napisać ciut o pokazach ! Ponieważ odpuściłem sobie Sobotę , wyjazd w Niedzielę był czystą formalnością...A plan był taki : wczesna pobudka , jakaś tam ranna kawa , plecaki do auta , oczywiście dwa aparaty - jeden dla mnie , drugi dla młodzieży , auto zatankowane , kasa do portfela i w drogę ! Parking 2-wie dychy i do kas .Jest gdzieś 8:30. Od razu powiem krótko - jak na 4-ro osobową rodzinę...to parę złotych trzeba wziąć . Nie mówię tu o biletach bo to akurat jest wliczone w koszta , ale o wydatki nieprzewidywalne , związane z : "Tata kup , Mama kup" , zjadłbym to lub tamto i jeszcze jakieś tam gadżety związane z naszymi zainteresowaniami typu naszywka , koszulka itp. Także z paru złoty robi się parę stów i kasa leci ! Wejście przez bramki wbrew "chodzącym" plotkom "No Problemo !"... obsługa bardzo miła i uśmiechnięta . Żadnych kłopotów z napojami a mieliśmy ich sporo . Pierwszy widok jaki mam przed oczami ? - to oczywiście Su-27 ! nr.boczny : 39
Dalej mamy tzw. aleję maszyn czyli jednym słowem : Statyka ! ...i miedzy innymi : Eurofightery Typhoony , eFy-16 , "tygrysi" Mig-29 , L-159 Alca - jak ja kocham te ich malowania...!...Tornado , które ponoć się popsuło ! oraz nasze rodzime śmiglaki . Tu postawiono Mi-17-stki , Mi-2-czkę i Puszczyka .Pragnę dodać że wokół aż roi się od stoisk z gadżetami lotniczymi...i każdy znajdzie coś dla siebie ! Co mnie najbardziej zainteresowało...oczywiście stojący Ił-76 .

poniedziałek, 23 września 2013

Airshow Radom 2013 - part 1

Airshow Radom 2013 zakończone ! Chociaż same pokazy odbywały się w dwa dni ostatniego weekendu sierpnia , to dla fanów lotnictwa cała impreza zaczęła się już w czwartek i piątek poprzedzające show , wliczając w to przyloty oraz treningi ekip polskich i zagranicznych biorących udział w imprezie. Moje show a raczej Nasze zaczęło się w piątek ! Zebranie ekipy "EPLL 07-25" i wyjazd o 5-tej rano nie nastręczał żadnych trudności . Wszyscy umówieni na swoich miejscach odbioru stawili się punktualnie jak w szwajcarskim zegarku . Dwie godziny jazdy i jesteśmy w Radomiu ! Kilka minut po 7-ej podjeżdżamy na próg "07" czyli ul.Skaryszewską , tutaj cisza jak makiem zasiał i wniosek nasuwa się sam !...próg "25" po drugiej stronie pasa . Jedziemy !...tam już sporo ludzi a dla nas to już tylko kwestia wjechania i zaparkowania auta. Mając jakieś pół godziny do pierwszych przylotów...jemy śniadanko , kawka , herbatka co kto ma , sprawdzamy karty pamięci , akumulatory , aparaty fotograficzne i czekamy na pierwszych piątkowych gości . Pogoda rano nie jest zbyt łaskawa dla spotterów - szaro , buro i tak raczej nijak , ale wszyscy zebrani mają cichą nadzieję na poprawę pogody... Są,są,są...dwa Ukraińskie "flankiery" Su-27 i potężny IŁ-76 - czyli zaczynamy !...............................................................................................................................                                                
Dalej jest już tylko lepiej

środa, 18 września 2013

Wodno-powietrzne spotkanie w Giżycku czyli "Airshow Mazury 2013".

Mój 1-wszy post na blogu pragnę poświęcić Mazurom. Mając w tym roku do dyspozycji prawie miesiąc wolnych dni starałem się ( a przynajmniej chciałem ) każdy dzień dobrze wykorzystać. Moja małżonka pochodzi z Rucianego , więc oczywiste jest że jedziemy tam...! Aktywny wypoczynek wszystkim dobrze zrobi , wiec pływamy , opalamy się ,  gramy w piłkę i dla ochłody sączymy browar ! Akurat 3 i 4 sierpnia czyli sobota i niedziela przypada na imprezę pod nazwą Airshow Mazury , które odbywają się na plaży miejskiej w Giżycku. Do Giżycka z Rucianego mam raptem 70 km. to pewne jest że pojedziemy. I tutaj moja tzw.fotorelacja z...Niedzieli... i może od razu krótka opinia. Wszystko fajnie, impreza ma duży potencjał choć osobiście dla mnie to taki bardziej "wodno-lotniczy piknik " niż szumne airshow. Demonstracje ratownictwa wodnego policyjnej "Kani" i "Sokoła" - świetne i długie - bardzo fajnie się oglądało. Niezbyt pilnie śledziłem program imprezy iii...nastawiłem się na widok "Orki" Mi-14 , której notabene niestety nie było. "Orliki" tylko w sobotę a szkoda bo widzowie w niedziele bili brawo "Bykom" - oczywiście mam na myśli "Flying Bulls". Lokalizacja była dla mnie nowością na ( oczywiście ) duży "+"  jezioro..inne klimaty ! Mam dwa małe "minusy" : Douglas DC-3 - przelot słabo , słabo i chyba zaaa...wysoko jak dla spottera... przydałaby tu się 400/500mm. i cholerny upał akurat w Te Dni ...brak kremu...i czoło miałem zjarane.      
                                                                                      

niedziela, 15 września 2013

Kilka słów wstępu

Najprościej jest zacząć ale najtrudniej jest napisać coś o sobie ( dziwne uczucie ) ...Nazywam się Tomasz Królikowski i.... fotografuję samoloty ! ...To taka chyba szalona pasja , która zbiera fascynujące żniwo pod postacią zdjęć wszelkiej maści ( ze szczególnym naciskiem na te wojskowe ) statków powietrznych. No ale od początku...Wszystko zaczęło się dawno temu, gdy mój tata wykombinował vouchery na 1-wsze w moim życiu pokazy lotnicze Radom Airshow 2002. Pojechaliśmy tam całą rodziną - mój pierwszy syn miał wtedy dwa latka i kazał się mojej żonce nosić a drugiego nawet jeszcze nie było w planach. Pokazy pochłonęły mnie bez reszty...! Zawsze chciałem zobaczyć wojskowe maszyny ,które notabene można było zobaczyć tylko w TV... eF-16 , Harrier w pokazie dynamicznym ( rany ! ), Gripen , Mirage to tylko namiastka tego co tam widziałem. Swoją drogą był to czas gdy mieliśmy przetarg na samolot wielozadaniowy dla Sił Powietrznych RP i siłą rzeczy były to jedne z najlepszych pokazów jakie widziałem ! Takimi maszynami a i zdjęciami zafascynowany byłem już wcześniej, oglądałem je w internecie i sam chciałem takowe zdjęcia zrobić. Na Show 2002 robiliśmy zdjęcia jeszcze kliszowcem - Yaschicą, klisza gdzieś w mroku dziejów zaginęła - pozostały odbitki ! Pózniej kupiłem malutkiego popularnego Sony DSC-60 i nikt mi nie powie że takim aparacikiem nie można nie zrobić fotki. Pózniej kolejne Sony H-50 , Dobre...ale to nie było To...! Kupiłem Nikona . Chciałem więcej ! Chciałem zrobić zdjęcia takie jakie widziałem na ekranie komputera...A chcieć to móc ! Uczyłem się, uczyłem i jeszcze raz sie uczyłem. Chęci przerodziły się w pasję , pasja przerodziła się w miłość . Hmm...teraz po tych kilkunastu latach mam pokazny dorobek zdjęć , swoją galerię w necie oraz na oficjalnej stronie 25 Bryg. Kaw. Pow. . Należę do Airshow&Aviation Photography , mam zdjęcia w kalendarzach lotniczych i Jestem członkiem Fan Clubu "Midnight Hawks". Poza tym nic się nie zmieniło......no oprócz tego że poznałem nowych ludzi...tak samo stukniętych jak ja ...zaprzyjazniliśmy się ! Szczególnie wspiera mnie moja małżonka a synowie są moimi pierwszymi oceniającymi ! Dziękuję Im za to...!

 Jako że pochodzę i mieszkam w Łodzi siłą rzeczy tylko kwestią czasu było że ciaśniej zwiążę się z wojskową fotografią w Łasku. Od 08.08.2014 dzięki czynnemu i długiemu propagowaniu i foto-promowaniu 32 BLT. jestem w składzie SMLZŁ ( Stowarzyszenie Miłośników Lotnictwa Ziemi Łaskiej ).
Od 14 stycznia 2017r. zostałem Prezesem tegoż Stowarzyszenia. Moim celem Będzie jeszcze większe zacieśnianie naszych kontaktów z łaską bazą oraz promowanie naszego SMLZŁ.                                                                                                                                                                    

.